Przejdź do głównej zawartości

Posty

Coaching i doradztwo zawodowe

Jeżeli myślisz o rozwoju osobistym i chcesz zyskać dodatkowe kwalifikacje myślę, że informacje zawarte w dzisiejszym poście mogą Cię zainteresować :) Na mojej Uczelni praca już od jakiegoś czasu idzie pełną parą. Rozpoczynający się rok akademicki, to zawsze czas zwiększonego nakładu pracy ze strony wykładowcy, ale i przede wszystkim naszych studentów, którzy robią wszystko, by z przytupem wejść na rynek pracy i odnaleźć się na nim razem ze swoimi pasjami i wykształceniem. Rozmawiając z nimi słyszę od czasu do czasu o potrzebie specjalistycznego doszkalania się, bo współczesny rynek pracy tego właśnie od nich wymaga - by być wciąż na bieżąco, podnosić swoje kompetencje i nie pozostawać w tyle. I ja to rozumiem, w końcu w dzisiejszych czasach ten kto ma informację - ten wygrywa. I to, że dodatkowe szkolenia są nam potrzebne, by się rozwijać zaczynamy rozumieć dość późno.  Jedną z form takiego dłuższego szkolenia mogą być studia podyplomowe. Pozwalają one na uzupełnienie wiedzy, jej posze
Najnowsze posty

Inspiracje z sieci

Drogie, poniżej zamieszczam Wam dawkę inspiracji. Jeśli interesuje Was rozwój osobisty, psychologia, a przede wszystkim moc pozytywnych treści to koniecznie odwiedźcie pewien profil na Instagramie. Przyznam, że od dawna obserwuję panią Alinę, czy też jak sama siebie określa: Alka-positive. Autorką profilu jest Alina Adamowicz - posiadająca wysokie kwalifikacje i wieloletnie doświadczenie w neuropsychologii i psychologii. Jest terapeutką, mentorką. mówcą inspiracyjnym oraz autorką bestsellerowych powieści. Kobieta, która doskonale motywuje - a jak pisze jedna z jej fanek - jest wobec nich po prostu opiekuńcza i rozumie je jak nikt inny. „Twoje rady są takie opiekuńcze… Twoje dwa zdania tutaj mają dla mnie więcej mocy niż dziesiątki rozmów z osobą, która z założenia powinna mnie wspierać od bardzo dawna… Dziękuję.”  -  Edyta Źródło  z którego  pochodzi powyższy cytat:   https://sklep.alinaadamowicz.pl/ksiazka/?v=9b7d173b068d Myślę, że powyższe słowa stanowią świetną rekomendację.  Poniże

Kobiecy punkt widzenia: koniec wakacji

Koniec wakacji, urlopu, lata, długich, upalnych dni i klimatycznych wieczorów. Będzie z pewnością za czym tęsknić. Jednak czy koniec wakacji zawsze musi oznaczać dla nas smutek, nostalgię, czy nawet stres? Do powstania tego posta zainspirował mnie artykuł zamieszczony na stronie zwierciadło.pl autorstwa Jolanty Marii Berent "Jak utrzymać wakacyjną energię i nie popaść w "holiday blues"? Włoscy psychologowie uważają, że występujące m.in. nerwowość, zmęczenie, uczucie przytłoczenia, brak koncentracji, czy zaburzenia snu w związku z zakończeniem wakacji można określić jako "syndrom powrotu", czy "syndrom powakacyjny". Amerykanie z kolei na powyższe reakcje używają terminu - "holiday blues",  mając na myśli "depresję pourlopową". Autorka artykułu przedstawia włoską listę remediów na całe zło związane z zakończeniem letniego okresu: kluczem do szczęścia jest przebywanie na słońcu, bądź po prostu na świeżym powietrzu, istotne jest otacza

Wykształcone kobiety = zagrożenie? Przerażający raport węgierskiego NIK

Temat dotyczący korelacji wykształcenia węgierskich kobiet z gospodarką w tamtejszym państwie wywołał w ostatnim czasie niemałą burzę. Niektórzy porównują aktualną sytuację na Węgrzech do powieści autorstwa kanadyjskiej pisarki Margaret Wood o tytule "Opowieści podręcznej". O co chodzi? Węgierski Państwowy Urząd Nadzoru (NAV - odpowiednik polskiego NIK-u) opublikował na początku lipca raport zatytułowany "Oznaki różowej edukacji na Węgrzech?!", który został opisany w ciągu ostatnich dni przez dziennik "Nepszava". Raport przedstawia szczegółowo statystyki z lat 2010-2021, które jasno wskazują, że w ciągu ostatniej dekady studiowało więcej kobiet niż mężczyzn, natomiast obecnie kobiety stanowią 54,5 proc. ogółu studentów. Audytorzy odnieśli się do tego faktu krytycznie (co ciekawe, w zespole analityków z Wyższej Niepublicznej Szkoły Biznesu w Budapeszcie znalazły się trzy kobiety i jeden mężczyzna). Jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę absolwentów to przewaga kob

Bądź kobietą, jaką zawsze chciałaś być - cz. I: samorealizacja

Witajcie :) Jak moje Drogie upływa Wam ostatni weekend wakacji? Korzystacie z uroków upalnej aury? Piszcie koniecznie w komentarzach, co zaplanowałyście na ostatni weekend sierpnia.  Ja natomiast spędzam sobotę w pracy. W gąszczu zadań i obowiązków pomyślałam, że rozpocznę nowy cykl na blogu, mianowicie "Bądź kobietą, jaką zawsze chciałaś być". Spieszę z wyjaśnieniem, co autor ma na myśli ;) Absolutnie nie zamierzam nikogo zmieniać, bo doskonale wiecie, że jesteście wyjątkowe, niepowtarzalne i niezwykle wartościowe. Nie należę do osób typu Mental Couch, ani nie będę proponować Wam żadnych oryginalnych sposobów na schudnięcie, czy poprawę nastroju, ponieważ tym zajmują się wykwalifikowani specjaliści i to oni wiodą prym w tej sferze. Myślę natomiast, że zawsze możemy coś ulepszyć w naszym życiu, dążyć do realizacji swoich marzeń (ba, to obowiązek!), czy wymieniać się doświadczeniami. Dzisiejszy post pragnę poświęcić na krótką refleksję dotyczącą rozwoju osobistego i nauki, bo

Moje ulubione miejsca we Wrocławiu - coś dla miłośników odpoczynku na łonie natury

Drogie inspirujące kobiety, dzisiaj pragnę Was zabrać do części mojego świata.  Zapraszam Was do mojej małej ojczyzny, z którą zawsze będę się utożsamiać. Miasta w którym ukończyłam drugie studia magisterskie, rozpoczęłam karierę zawodową, przeżywałam wiele wzlotów i upadków oraz nawiązałam wiele wartościowych relacji. Miasta, do którego mam ogromny sentyment, do którego chętnie wracam myślami, jak również odwiedzam przyjaciół i ulubione miejsca. Zapraszam do jednego z najpiękniejszych i najchętniej odwiedzanych miast Polski - 💓 Wrocławia 💓, malowniczo położonego miasta stu mostów, krasnali, studenckiego życia, bogatego w wiele wydarzeń kulturalnych, pięknych zabytków i wielu atrakcji turystycznych. Pod względem atrakcji śmiało może konkurować z najpopularniejszymi miejscami na świecie. Z pewnością każdy słyszał o wrocławskim ZOO, Afrykarium, Panoramie Racławickiej, Muzeum Narodowym, Moście Tumskim, Katedrze św. Jana Chrzciciela, Rynku, czy Mostku Pokutnic w katedrze św. Marii. Jako

Kobieca solidarność? Nie ze strony wszystkich kobiet.

    Temat kobiecej solidarności od wielu lat wzbudza niemałe zainteresowanie i sporo kontrowersji. W dzisiejszym poście z pewnością nie rozwieję wątpliwości związanych z tym zagadnieniem, natomiast liczę, że uda mi się przedstawić w jakim kierunku my, kobiety zmierzamy. Albo po prostu w jakim kierunku życzyłabym sobie i Wam, aby to wszystko zmierzało. Bądź nie.     Zostałam wychowana przez silną, mądrą i piękną kobietę. Mama z ogromnym powodzeniem łączyła życie zawodowe z prywatnym, często trudnym pod względem organizacyjnym. Na wszystko zapracowała sama - uporem, inteligencją, wytrwałością i niegasnącym optymizmem.  Jako dziecko i dorastająca nastolatka mogłam i do tej pory mogę liczyć z pełnym odwzajemnieniem na wsparcie mojej Mamy. Dzisiaj to jedna z nielicznych kobiet, na której mogę polegać, nie licząc mojej przyjaciółki i kilku dobrych koleżanek. Jednak mając 33 lata wielokrotnie przekonałam się, że pojęcie babskiej solidarności w szerszym znaczeniu zwyczajnie nie istnieje.